Lubię fotografować dzieci. Przede wszystkim dzieci są jak najlepsi mnisi Zen: widzą rzeczywistość taką, jaka jest, bez z góry przyjętych wyobrażeń czy stereotypowych uprzedzeń. Dzięki temu mogą zobaczyć ciekawsze rzeczy do sfotografowania, niezależnie od tego, czy będą to kolorowe tekstury, ciekawe twarze, czy przekonujące graficznie rzeczy. Dyskusja z nimi otwiera mnie na nowe doznania. Po drugie, dzieci są bardziej otwarte i beztroskie. Nie cenzurują się ani nie są nieśmiali. Po prostu wypróbuj: daj swojemu dziecku, siostrzenicy lub kuzynowi swój aparat telefoniczny i pozwól im biegać i fotografować nieznajomych lub fotografować ulice. Nigdy nie czują się nieśmiali ani zawstydzeni. W tym sensie chciałbym robić zdjęcia uliczne jak dziecko – aby nigdy nie czuć się przestraszonym, nieśmiałym/zawstydzonym. Ale na razie staram się nauczyć, w jaki sposób fotografować dzieci w sposób profesjonalny oraz niewymuszony. Po trzecie, fotografia jest świetna, ponieważ pozwala nam znaleźć ciekawe rzeczy, udokumentować je i podzielić się nimi z innymi! Myślę, że dzieci uwielbiają opowiadać rodzicom o tym, co zrobiły lub widziały, a aparat w telefonie jest najlepszym narzędziem umożliwiającym dzieciom tworzenie sztuki! Fotografia sprawia, że lepiej rozumiem ludzi, poznaję więcej ludzi, sprawia, że stają się bardziej towarzyskie i bardziej wrażliwe, czuję smutek lub złość, które ukrywają za uśmiechem, ponieważ zdjęcie może wiele powiedzieć. Fotografia sprawia, że jestem kreatywny i produktywny, aby ćwiczyć cierpliwość i koncentrację.